Co to jest: zmieści się to nawet do większej kieszeni, nie sposób na tym zagrać smutnej piosenki a przyjemności z grania na tym tyle samo, co na wypaśnej, lutniczej gitarze akustycznej?
Tak! To ukulele, instrument egzotycznego pochodzenia który zadomowił się już u nas na dobre, kieszonkowa prawie gitara.
Ukulele T.T. by T.Burton kosztuje grosze ale to nie jest zabawka! To dobrze brzmiący, strojący i trwały instrument muzyczny wykonany z lutniczych materiałów tymi samymi rękami co najbardziej wyszukane modele gitar akustycznych T.Burton.
Zobaczcie jak gra na sopranowym, najmniejszym ukulele T.T. by T.Burton Robert Kordylewski:
Czy wiesz, że Robert użył ukulele na swojej płycie „Świat na zewnątrz”? Tak było! Posłuchaj i spróbuj zgadnąć w którym z utworów ukulele miało swoje przysłowiowe pięć minut.
Kupić możesz to maleństwo w najbliższym sklepie muzycznym lub bezpośrednio u nas.
Serdecznie zapraszam!
2. Wakacyjna gitara – Senger by T.Burton
Nie sposób wyobrazić sobie wakacyjnego ogniska bez gitary akustycznej. Szkoda zabierać na morska plażę czy spływ kajakowy kosztowny instrument, zapłakać by się można na śmierć gdyby coś mu się przydarzyło. Ale, wiadomo, grać na czymś trzeba. Jest na szczęście Senger, młodszy brat T.Burtona.
Kosztuje niewiele a gra – prawie jak T.Burton! Posłuchaj zresztą:
Sengery są do kupienia w najbliższym sklepie muzycznym lub w naszym sklepie.
3. Bezpieczne lato – tylko ze „sztywniakiem”
Ma się rozumieć: bezpieczne dla ciebie ale także – dla twojej gitary. Tylko pokrowiec „sztywniak” zabezpieczy ją przed uszkodzeniem w razie uderzenia, upadku lub przyciśnięcia stertą bagaży. Dlaczego właśnie on? Bo nie jest wiotkim workiem z tkaniny wypełnionej miękką gąbką lecz twardym, sztywnym etui przejmującym na siebie groźne ciosy zagrażające gitarze.
Film, choć zrobiony „na kolanie” dokładnie tobie wyjaśni na czym polega różnica między „sztywniakiem” a zwykłym, gąbkowym pokrowcem:
Są dwa rodzaje „sztywniaków”: zwykły i PRO. Wybierz taki, na jaki możesz sobie pozwolić, każdy z nich doskonale zabezpieczy instrument bo obydwa mają dokładnie tę samą budowę wewnętrzną. Są zrobione z twardej, sztywnej pianki na zewnątrz a miękkiej, elastycznej – od wewnątrz, od strony instrumentu. Zwykły i PRO różnią się jedynie wykończeniem – liczbą i konstrukcją kieszeni, uchwytów i szelek.
Kupisz je w najbliższym sklepie muzycznym lub w naszym sklepie internetowym.
Jaki „sztywniak” byście polecali? Zwykły czy PRO? Który z nich jest lepszy?
Ukulele – malutki instrument, a tyle mocy posiada! Zgadzam się z Robertem: naprawdę niesamowity jest! Przyjemnie się słucha. 🙂
Wpis bardzo obrazowy, dzięki dodanym filmikom wiem już co i jak! Jestem zachowana w dźwiękach ukulele, może kiedyś namówię mojego TŻ grającego na gitarze aby się zdecydował na te małe cudo… Tymczasem zostaje mi tylko słuchanie muzyki z nagrań… Pozdrawiam i na pewno polecę znajomym Państwa sklep!
Ukulele.. Wspomnień czar :). Najlepsze imprezy przy ognisku i przy akompaniamencie tegoż instrumentu w wykonaniu mojego chłopaka. Niesamowita atmosfera :).